Wpisy archiwalne w kategorii

Beskid Żywiecki

Dystans całkowity:b.d.
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:0
Średnio na aktywność:0.00 km
Więcej statystyk

Powrót do korzeni

Niedziela, 2 października 2011 · Komentarze(1)
Z powodu ograniczeń transportowych tym razem padło na Beskid Żywiecki. Tytuł wpisu jest jak najbardziej dwuznaczny - po pierwsze, mogę powiedzieć, że w tych okolicach zaczynałem przygodę z MTB po górach, po drugie... Po zjeździe z Rysianki zielonym po m.in. KORZENIACH właśnie, doszliśmy do wniosku, że można sobie jeździć po różnych górach, ale taka rąbanka kamienno-korzenna to tylko w żywieckim :)
Zdjęcia, zarówno Marcina, Michała, jak i moje, poniżej:

Police i okolice

Niedziela, 22 maja 2011 · Komentarze(0)
Dawno mnie nie było na Policach. Ale dzisiaj się udało. W zasadzie jak tak sobie teraz myślę, to na rowerze spędziłem praktycznie tyle samo czasu, co w samochodzie... ale zdecydowanie było warto!

Pilsko

Sobota, 9 października 2010 · Komentarze(4)
Plany były inne. Miała być solidna górska trasa, tak, by wykorzystać w pełni taką pogodę (co ciekawe, dokładnie rok temu warunki były zgoła inne).
Jednak... Jadąc autem, w Jeleśni zacząłem się zastanawiać, czy wziąłem daszek do kasku. Po chwili główkowania, pojawiła się nowa myśl - czy wziąłem kask?! Myślę, że w tym momencie odpowiedź już jest znana.
Mimo to postanowiłem sie nie wycofywać i jednak trochę pojeździć. No i było warto, bo poznałem fajny szlak, a przez zmiane planów była też okazja spotkac się ze znajomymi. Szczegóły w galerii.

Uroki Beskidu Żywieckiego

Sobota, 4 września 2010 · Komentarze(1)
Taki niestandardowy (w odniesieniu do Beskidu Żywieckiego) tytuł mi się nasunął po dzisiejszym wyjeździe. Mimo wszechobecnej zwózki da się tam jeszcze znaleźć fajne miejsca i szlaki. Żeby nie przedłużać - zapraszam do galerii.

Górskie szosowanie

Wtorek, 24 sierpnia 2010 · Komentarze(2)
Korzystając z pobytu w górach wybrałem się na krótką, ale intensywną przejażdżkę. Zdjęć tylko kilka, dlatego zamieszczam je poniżej, a nie w osobnej galerii.


Startuję w Kukowie, pozowane zdjęcie przed wyjazdem :)


Przez Stryszawę udaję się na przełęcz Przysłop. Powyższe zdjęcie to chyba najbardziej standardowe, jakie można tam zrobić na podjeździe - czyli zaraz po pierwszej agrafce :)


To już w Zawoi. Zjazd z Przysłopu taki sobie - jest kilka fajnych nawrotów, a nachylenie dość duże, ale droga niestety dziurawa. Za to w Zawoi - równiutka jak stół :)


W drodze na Krowiarki. Tutaj też generalnie równo, nie licząc jednego dłuższego fragmentu, który nie został wyremontowany.


Za przełęczą zjeżdżam jeszcze kawałek w stronę Zubrzycy, bo z tamtej strony też wyremontowali drogę :) (w zeszłym roku była jeszcze dziurawa). Ruch na drodze niewielki, za to na samej przełęczy masa aut. Żeby wejść na Babią trzeba chyba było odstać w kolejce :)


No i ostatnie zdjęcie - ze zjazdu do Zawoi, oczywiście całkiem fajnego. Wracam tą samą drogą, w przypadku Przysłopu w ten sposób jest lepiej, bo podjazd jest po dziurawym, a zjazd po równym :) Okazuje się, że podjazd na Krowiarki, chociaż dłuższy, to jednak jest mniej stromy - co odczuwam zarówno podczas podjazdu na Przysłop (w obie strony), jak i podczas zjazdu z niego, gdzie w wykręceniu vmaxa powyżej 70 km/h przeszkada mi auto przede mną... Całość zajmuje mi 3 godziny i wychodzi 66 km - niby niedużo, ale jakoś bardzo dało mi to w kość.
Za to po takim "treningu" jak dzisiaj poszedłem na rower, to wykręciłem średnią jak nigdy :)

Brak pomysłu na tytuł

Czwartek, 24 czerwca 2010 · Komentarze(5)
Beskid Żywiecki był fajny. Po wczorajszej wycieczce z pełną odpowiedzialnością mogę używać słowa "był". Zniszczenie szlaków w tamtym rejonie jest ogromne. Do tego stopnia, że wybieranie się w tamte rejony powoli zaczyna tracić sens. Jedyną opcją, która być może jeszcze pozostała, jest staranne dobieranie trasy - gdyby się dobrze zastanowić, być może uda się jeszcze stworzyć jakąs pętlę szlakami, które zbytnio nie ucierpiały. Ale trzeba się spieszyć, bo patrząc na to, co się dzieje, już niedługo nie będzie się dało.
No, to po miłym wstepie zapraszam do galerii.